czwartek, 21 lipca 2016

miłosny duet



porcelanowy miłosny duet w regionalnym sosie :DDD 


 


nie znam pochodzenia strojów - jeśli ktokolwiek coś wie, 

bardzo proszę o wskazówki, nazwy, link - cokolwiek :) 


 

 


...na bazarku nabyte, przytargane do domku - 
radości z nowego towarzystwa nie było końca, 
póki nie usłyszałam niepokojącego chrzęstu - 
wydobywającego się z płóciennych portek porcelanka...



 


zaczęłam zatem delikwenta z odzieży uwalniać - 
tors zaiste dość imponujący - i męskości Mu on 
przydaje i jednakowoż ciekawostką się okazał :) 


 

strój delikatnie poklejony - bez trudu dał się odinstalować, 
bez szkody dla kreacji jak i samego modela - niemniej 
jednak to coś wystające nad portkami nie ucieszyło 
mych oczu ani serca - a to, co ujrzałam potem - zgroza! 





 





obok jakże Kruchego Krystiana Jego szczątki 
oraz dokładnie to, co - dosłownie - wytrząsnęłam 
Mu z nogawek - szoking do entej potęgi :/ 



 


gdy Honorowa Honorka zorientowała się co do sytuacji  
Kruchego Krystiana - w mig przybiegła na ratunek! 





"nie martw się! sprzedam korale, byś miał na operację!"



 

 



 


"dam w zastaw czepiec mej Prababki, jeśli będzie trzeba!"



 


ot, miłość choć krucha niczym porcelanowe istnienie 
jednak ma się wciąż mocno na bestselerowej liście 
ludzkich dążeń, pragnień i marzeń - ale chyba nie 
tylko ludzkiej, jak widać, nie tylko ludzkiej...


♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 


mój jakże osobisty ślubny przedłożył cały arsenał 
ratowniczych maści zwanych potocznie klejami - 
ot, zagadka - która maść najskuteczniejsza ;P 



 


...ech, żeby tak życie można było sobie 
jak te porcelanowe puzzle złożyć...



14 komentarzy:

  1. Prawdziwa miłość prób się nie lęka i jak widać potrafi sobie radzić nawet w tak trudnych chwilach :) Bardzo fajna parka aż się prosi o zmianę image na taką bardziej szekspirowską :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Panna oddana Krystianowi całym sercem, fartuchem, czepcem i nawet koralami w pięknym, czerwonym kolorze! To się nazywa miłość!

    OdpowiedzUsuń
  3. Panna to - Sieradznka, a on - Żywczanin
    to taka miłość z za miedzy ;-)
    dupsko potłuczone sklej klejem Magic, pisałam już Ci o tym :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo - dzięki za info!
      a tyłek i przodek w
      mig skleję, jak dorwę
      magicznej mikstury :D

      Usuń
    2. ... w każdym hipermarkecie go dostaniesz

      Usuń
    3. (jakoś mi nie po drodze doń,
      ale uczulę Córę, by będąc na
      mieście - rozejrzała się...)

      Usuń
  4. Ach to o tym pisałaś w sms !!!
    Co ów młodzian wyprawiał, że takiej kontuzji doznał, ciekawe.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może lepiej nie wiedzieć -
      zwłaszcza dla Honoratki :)

      Usuń
  5. Och śliczna parka. Przykrość i czułość z powodu kruchego jegomościa :-( Mam nadzieję, że udalo Ci się go jakoś poskładać. Pozdrawiam serdecznie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ayu! jak tylko para dostanie nowe ciuszki -
      popełnię nową sesję, coby ucieszyć niejedne
      oczy ożywioną parą prawie że wszechczasów :)

      Usuń