niedziela, 5 kwietnia 2015

Pani Lasu - 2


 

 

 

w swej pajęczynowej pelerynce i czapeczce z liści 
Pani Lasu zdaje się być niewidzialna wśród drzew 

 

 
 

przyjazne ośmionożne stworzonka świetnie 
sprawdzają się w roli zapięć do leśnej kapotki

 

 

  

  

 

 

inną razą Tajemnicza Dama pochwali się swymi skrzydłami :)


51 komentarzy:

  1. Toż to istne Dzieło Sztuki! Pelerynka i nakrycie głowy są znakomite! Spódnica mnie zauroczyła! Nie wiem co jeszcze napisać... po prostu Wspaniałe!
    Skrzydła? Już brzmi doskonale :)

    OdpowiedzUsuń
  2. CUDO !!! Błagam o TAKIEGO Pajączka !!!
    Całość rewelacja - trzeba będzie Damę zawieźć do Lasu ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. troszkę się obawiam tych drzew, coby mi Ją nie
      porwały - jak tylko pogódka dopisze - zatargam
      porcelankę na świeższe powietrze...
      a pajączków tabun na kolejne tete-a-tete potupta :)

      Usuń
  3. "Zwiodę, uwiodę w las. Wtopię cię w pajęczynę..."

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniale wyczarowałaś ten zestaw :D
    Oniemiałam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam cieniowane włóczki, ostatnio też kordonki, ba nawet zakupiłam czółenko do frywolitek, na razie nie idzie jak po maśle, ale praktyka czyni mistrza ;)
    Ośmionożne stworzonka sprawiłyby,że uciekłabym na kraniec świata ;)
    Piękna kreacja <3 oryginalna, wygląda jak strażniczka natury :)
    Pięć, chociaż tylko 4 należą do nas, tygrysowata kotka piratka należy do mojej mamy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo, frywolitki to dla mnie wyższa szkoła jazdy -
      kiedyś jechałam w autobusie obok Pani śmiało
      wywijającej czółenkiem ;D

      Strażniczka Natury - to brzmi dumnie i pięknie!

      a tygryskowej piratki zazdroszczę Twojej Mamie -
      moi Rodzice właśnie z takim cudnym tygryskiem
      mają przyjemność mieszkać pod jednym dachem ♥

      Usuń
    2. Bardzo podoba mi się takie frywolitkowe machanie, ale w praktyce chyba szybciej byłoby mi to ogarnąć z igiełką. Czółenko coś mi nie przeskakuje, zakręcam nim i zakręcam, wyglądając przy tym jak pięciolatek badający naturę z wyciągniętym jęzorkiem xD

      Miło, że Ci się podoba :)

      Przykro mi to stwierdzić, ale nie zgadłaś ;) Czarno-biała jest tylko jedna, długość sierści zależy więc od tego czy ją przystrzygliśmy czy nie ;)
      Już objaśniam, na 4 zdjęciu od góry jest Dynia, na 5 podobna acz trochę rudawa kotka mojej mamy Pestka :) na 6 znów Dynia okupuje kuchnię, na 8 Pestka na moim pojemniku na materiały :)
      zza drzwi i na ostatnim zdjęciu zwisa Dynia :) są podobne na zdjęciach, ale na żywo od razu widać różnicę :) Dynia ma masywne łapy i okrągłą mordkę, Pestka bardziej w serduszko i szczupłe łapki :)

      Usuń
  6. ojej jakie cudo ;)
    zapraszam na nowy post plenerkowy :)
    http://magicznyswiatkatherine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zrobiłam już kilka szkiców, będzie syrenka jak się patrzy ;) znalazłam też kilka starych muszelek, które doprawiłam kolorem, najwięcej zabawy będzie z dodawaniem koralików, żeby wszystko było błyszczące i migoczące jak tafla wody ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koraliki, migocząca tafla wody? to JUŻ brzmi bajecznie :)
      zatem będę wypatrywać z ciekawością Twojej Syreny MH...

      Usuń
  8. Aj jaka ładna ta czapeczka, jej posiadaczka może poczuć się jak taki stylowy leśny duszek. Idealny strój na leśną sesję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że i Tobie ona przypadła do gustu -
      listki to nader wdzięczny materiał wyjściowy -
      niezły na staniczek, dobry na czapeczkę,
      lepszy na torebałkę, najlepszy zaś na skrzydła!

      Usuń
  9. Piękny strój. Prawdziwa Pani Lasu. Super wykończyłaś sukienkę.

    Buziaki!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie zaglądam często na Twoje blogi, ale zawsze jak tu jestem to zachwycają mnie Twoje dzieła :) Pomysłowa i bardzo kreatywna z Ciebie osóbka :)))
    Bardzo dziękuję za wszystkie odwiedziny u mnie i bardzo wnikliwe komentarze, miło mi je czytać :)))
    Pozdrawiam wiosennie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu - zawsze cieszę się z odwiedzin - niezależnie, czy są one regularne czy
      sporadyczne - nie podpisujemy przecież obustronnych klauzuli - licząc jedynie
      na czyjeś życzliwe zainteresowanie a czasem - zaangażowany komentarz... :)

      zaczynam i ja czuć wiosenną serdeczność!

      Usuń
  11. Pająk? Chyba widzę pająka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet cztery - jeden sobie zwisa z pelerynki
      a trójca biega po plecach Pani Lasu, a co!

      Usuń
  12. To nie tyle Pani, co Królowa Lasu!!!! Pajączki są urocze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie, że się podoba -
      i Królowa i Jej świta :)

      Usuń
  13. Żadnych!! pająków nie akceptuję - ale oglądając zdjęcia kołatało mi w głowie tylko: jak ona to zrobiła?! Misterna robota...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale tu żadnej misterii - zwykła robótka
      na drutach i trochę szydełka - poważnie!

      Usuń
  14. Ja podziwiam ludzi ktorzy tak dziergac umią ..bo ja w ząb nie wiem jak to sie robi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że się podoba - jeśli będziesz chciała którąś
      ze swych tonnerk ubrać po inkowemu - daj znać :)))

      Usuń
  15. Bardzo ciekawe ubranko, nie da się ukryć ... I do tego misternie wydziergane.
    Podziwiam i pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję i pozdrawiam cieplutko,
      i janeaustinolubna :D

      Usuń
  16. Wygląda jak prawdziwy elf:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej - ale mi miło! jednak do pełni szczęścia
      jeszcze tej Elfce brakuje skrzydeł - wciąż
      dumnie stoi na parapecie - nie przyzna się,
      że trochę Jej smutno, iż zajmuję się teraz
      tylko plastikowogumowymi drobiazgami...

      Usuń
  17. Jakie śliczne ludziki spotkałam tutaj Pozdrawiam serdecznie.
    http://balakier-style.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo - witam serdecznie! fajnie, że jesteśmy tak miło
      odbierani - jak to bywa między ludźmi z pasją...

      Usuń
  18. Dopiero teraz tu zajrzałam, żeby zgłębić kontynuację wątku i jestem w szoku! Jakie wspaniałe te pająki!!!! Cudoooo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to fajnie, że się nie zawiodłaś,
      zaglądając coraz głębiej w las :)

      Usuń
  19. :-) !!!
    Las to jedyne, co mam teraz obok domu. A w nim - morze inspiracji: poziomki, ćmy, dziki, pająki, ptaki, mech...

    OdpowiedzUsuń
  20. żebym tak się nie obawiała kleszczy - tobym
    pobiegła w las, ułożyła się na mchu i chłonęła
    to wszystko, co przypływa i odpływa - na niebie,
    obok mnie, nade mną...

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam kleszczową fobię. Wszak mieszkam sama i jak coś mi wyląduje na głowie, czy plecach, to nawet się nie dowiem. Lecz po lesie maszeruję na czas, więc kleszcze nie nadążają ze skakaniem na mnie ;-) Raz mnie tylko oblazły. No i są u nas miejsca, gdzie ich brak, więc można sobie coś użyć. Wpadnij więc w jakiś weekend na leśną sesję bez udziału kleszczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiduś - tzw. wczasy mam już we wrześniu - więc chętnie
      w pierwszych dwóch tygodniach dziewiątego m-ca do
      Cię zajrzę, napasę oczyska Twą przebogatą kolekcją
      i dam się wytargać w kaloszach i pelerynie w las na foto :)

      Usuń
  22. Przepiękne lalki, świetna stylizacja. Podziwiam.
    Pozdrawiam. Biernasia.

    OdpowiedzUsuń
  23. Jaka niesamowita kreacja! Podziwiam precyzję wykonania! Nawet nie będę pytać ile czasu Ci to zajęło.
    Zabierz ją tylko teraz koniecznie do prawdziwego lasu na sesję! Czekam na zdjęcia!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! a ja akurat lada moment będę się urlopować,
      więc jeśli pogoda dopisze a ja w końcu dodziergam Jej
      skrzydła - tak, wybiorę się do Drzew i Wysokich Traw ;D

      Usuń
  24. thank you for the inspirational power - next time I will ask for the coordinates of the blogs people like me collecting dolls, sewing for dolls or creating thumbnails : D

    OdpowiedzUsuń