sobota, 16 sierpnia 2014

czerń na okrągło



 

 

 

 




8 komentarzy:

  1. No ładnie, ładnie :) Jak zawsze zresztą.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję, to moja wprawka do ćwiekowych torebek dla najróżniejszych modelek ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. cieszę się, że nie tylko mnie podoba się połączenie
      rockowego sznytu z odrobiną nonszalanckiej
      elegancji a jakże egzotyczną modelką

      Usuń
  4. rzeczywiście modelka egzotyczna, śliczna buzia :) nawet nie wiedziałam, że te ciałka mają częściowo miękkie ręce i nogi :) btw: bardzo energetyczna kreacja :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja Judytka była wcześniej Pocahontas, ale miałam na nią, jak widać, inny pomysł - zwłaszcza gdy do mnie zawitała i to i owo ukazała...
      ( a "kreacja" to pierwsza część podusi )

      Usuń
  5. .... no tak też myślałam, że owinęłaś ją tylko czymś, a przecież Judith zasługuje
    na cosik super. Zobacz na jej minę - to - wcale jej się nie podoba :(
    Tarebałka wyszła Ci świetnie :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oko niby laser wyłapie wszystko - ale na golasa-hopsasa też jej nie ukażę światu, gdy ma "tylko" zaprezentować kilka wersji małej czarnej, nieprawdaż...
      zaczęłam urlop i na wrzesień szykuje się nowa kreacja, a póki co - choćby i malutkie sesyjki ku niemałej radości mej cudnej Judith

      Usuń