niedziela, 7 stycznia 2018

siódmy dzień


...a siódmego dnia roku, o Lalkolubie, 
odpocznij i rozejrzyj się uważnie wokół, 
czy gdzieś z Tobą nie mieszka jakieś 
zapomniane porcelanowe istnienie...


... ja też zgodnie z kalendarzem Szarej Sowy 
rozejrzałam się wnikliwie i odnalazłam 
chcianą wszak a jednakowoż zaniedbaną 
dotąd blogowo jasnowłosą panienkę... 




niunia przybyła do mnie drogą wymiany 
lalkowej - nie mogłam się oprzeć łagodności 
oblicza i zamierzonej tonie cukru w looku :) 



haleczka z 4 falbankami przywodzi mi na 
myśl typowe porcelanowe strojne lale :) 




ozdoba włosów wyjęta wprost z koszyczka! 



różowe kokardki harmonizują z różyczkami


w ręku zamiast ciasteczka miała 
apetycznie wyglądającą pieczęć 


doczytałam się, iż jest to seria "Janus" 
samego zaś Janusa przybliża Misz-Masz  



nieoczekiwanie dla mnie - to słodkości 
okazało się być projektem samej 
Katarzyny KRUSE, o której lalkach 
marzę od pierwszego Ich ujrzenia :) 

teraz rozumiem, skąd ta łagodność oblicza, 
tak charakterystyczna dla lalek Pani Kruse! 

oczywiście nadal śni mi się choćby 
jakaś cudna Jej niunia - bynajmniej 
nie porcelanowa - najlepiej OBIE :D 



(obie fotografie oczywiście z internetu)

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

do następnego porcelanowego! 


9 komentarzy:

  1. Очень красивая кукла! Красивые фотографии!
    Bardzo piękna lalka! Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Спасибо, Ольга!
      С наилучшими пожеланиями :)

      Usuń
  2. Słodka panienka! Życzę Tobie kochana abyś dorwała te wymarzone!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Porcelanowa laleczka ma niezaprzeczalny urok! Pieczęć bardzo intrygująca! Życzę Ci nabycia wymarzonych koleżanek :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe - nigdy by tego pyszczka nie skojarzyła z Kruse !!!! :O

    OdpowiedzUsuń