sobota, 7 stycznia 2017

Dzień Porcelanek 2017


SIÓDMY DZIEŃ ROKU - DZIEŃ LALKI PORCELANOWEJ 

 

zauroczyłam się śniadą panienką - a dzięki zaradności Zurineczki 
mogę cieszyć oczy i serce rozbrajającą trójeczką małych psotek :)   

 

niunie w swoich podróżnych kapsułach :) 

 

 

na pierwszy ogień - najbardziej orientalne dziewczę... 

 

powód mego zachwytu :) 

 

 

 

... a po linie sobie stąpam ... 

 


 

każda ze ślicznotek przywiozła dowody szczepień 
i aktualną wizę - certyfikat uroku i słodyczy :))) 

wedle słów Agnieszki - to lalki z serii "dolls world" 

 

 


psotnice w mig się dogadały! 

 

dowód "czarno na białym", że nie wszystkie lalki są 
przeznaczone dla dzieci - jeśli już - to dla nastolatek ;P 

 

  
bardzo się cieszę, że mieszkają sobie u mnie - 
dziękuję Ci Zurineczko  kochana ma!!! 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

do następnego porcelanowego! 

31 komentarzy:

  1. Prawdziwe ślicznotki. Twoja faworytka to chyba Meksykanka, sadząc po białej , haftowanej sukience. W oko wpadła mi też półeczka, w sam raz na lalki, choć szczerz mówiąc ostatnie zdjęcie przyprawia mnie o lęk wysokości. Wyobraziłam sobie taką szklano - metalową windę i u....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meksykanka - no tak! kocham fantazję widoczną
      w strojach tych rejonów - Frida rozsławiła ten
      styl, tę radość zwyczajnych dni obleczonych w
      tęczowe zestawienia - dając światu nie tylko
      swe niesamowite wszak obrazy...

      narożnik z Ikei był moim marzeniem - ale że w
      "salonie" mamy wszędobylską dostojnie swojską
      sosnę - szkło z secesyjnym metalem przypadł w
      udziale Córce - a ja cieszę tak czy siak oko :)

      w szklanych windach czuję się dość futurystycznie -
      klimaty s-f są jednymi z moich ulubionych, niemalże
      podskórnymi (o ile nie stanowiłyby szklanej pułapki)

      Usuń
    2. Szklana winda, to dla mnie szklana pułapka... ;-)

      Usuń
  2. A czemu ja ciągle zapominam, ze masz drugiego bloga? Śliczne panienki tam pokazujesz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano - bo najwięcej eksponuję mieszkańców
      i wydarzenia z Szydełeczkowa - choć przecież
      Porcelanowe Sny coraz bardziej się zaludniają,
      a panienki od Tonnera stroją bez umiaru :DDD

      Usuń
  3. Очень красивые куклы!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam i ja dzięki Zuri te dwie pozostałe - niestety na Meksykankę już się nie załapałam... Bardzo ciekawe zdjęcia. Z pomocą ślicznego mebelka, snujesz działającą na wyobraźnię historię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie Meksykanka była tylko jedna,
      mnie urzekła panienka z grzywką - słodki
      pysiałek mocno zdziwiony zamieszaniem... :)

      Usuń
  5. Niezwykłe laleczki o niezwyklej urodzie! Gratuluję i podziwiam śliczne buzie i ubranka!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne niunie, małe psotnice :-) Żeby tylko nosków nie zbiły na tych psotach ;-) Pilnuj ich :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla bezpieczeństwa - trafiły po sesji
      do swych podróżnych wehikułów a potem
      siup znowu do witrynki, pod ścianę :)

      Usuń
  7. Hm... wyglądają na straszne ciekawskie łobuzice;)
    Na ostatnim zdjęciu wyglądają zupełnie jak moja córka z koleżankami kiedy zamierzają coś zbroić:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzieciaczki mają wtedy specyficzne
      minki - należy zachować czujność :)

      Usuń
  8. Śliczne są i super, że trzy, bo mogą potrójnie zwiedzać i płatać potrójne figle:)
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
  9. O! Widzę, że rośnie rodzinka porcelanowych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...ano... oprócz dużych panienek
      mam tę trójkę, niunię od Janusa
      i folkową parkę, która wciąż czeka
      na nowe przyodzienia :)

      Usuń
  10. Ależ proszę bardzo :) polecamy się na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekne te lalki. Jeszcze nie widzialam takich ladnych porcelanowych lal.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne panienki! Bardzo podoba mi się tak zwane ''orientalne dziewczę'' ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak,jest absolutnie inna -
      taka mała starutka - trochę
      jak Mała Czarownica z Doliny
      Muminków...

      Usuń
  13. Fajne są te Twoje porcelanki.
    Kiedyś też miałam ich trochę. Zostały mi dwie duże i lalka kot.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje stadko powolutku,
      ale rośnie - ku radości!

      Usuń