mocno ażurowy sweterek z poprzedniego posta czas
odłożyć do szafy na zimowe spanie - teraz pora na
beret, długie buty, szalik i cieplejsze wdzianko :D
Judytka długo się broniła przed jesiennym imagem...
indiańska natura modelki zawsze daje o sobie znać
co liczniejsi spostrzegawczy już wi(e)dzą, iż
kozaczki dziergane w jednym kawałku ;P
teraz Judith jest gotowa na spacer -
oczywiście przy założeniu, iż jesień
tego roku będzie iście "katalogowa" -
pełna słońca i minimalnego wiatru :D
Dla mnie - rewelacja! Nie umiałabym zrobić takich kozaków! Nawet mają inną podeszwę! Ążurek słodki! Jesteś Mistrzynią!
OdpowiedzUsuńOlu - umiałabyś i to bez problemów - inną razą po prostu
Usuńpofotografuję butki przed obszyciem i zszyciem - widok
nierównej płaszczyzny, jaką stanowi nieostateczny but -
choć zaskakuje - jest czytelny niemalże rząd po rządku ;D
miło mi, że i ta ciut cieplejsza wersja znalezła Twe uznanie!
Pogoda w sam raz na dłuższe buciki i berecik, Judytka to bardzo stylowa panienka trochę w typie francuskim, tak nonszelancko elegancko :)
OdpowiedzUsuńmiło mi, Zurineczko, że tak odbierasz moją pięknotkę :)
UsuńTak, typ francuski zdecydowanie!
UsuńA czapeczkę bardzo podobną nosiłam do początku studiów. W takiej zyskuje każda kobieta nie tylko Paryżanka ;-)
Kiduś - sama lubię takie czapeczki, choć noszę typowe berety -
Usuńzbyt przyległe czapelindy na mnie nie prezentują się korzystnie -
Judith za to może poszaleć bez oporów w tej kwestii :)
Wygląda jak marzenie. Zagrzewasz mnie do zabaw w szewca:)) Niesamowicie mi się podoba wszystko, w co ją ubrałaś.
OdpowiedzUsuńogromnie się cieszę - a następnym razem pokażę buciki przed zszyciem,
Usuńto już nie trzeba będzie się domyślać, tylko odgapiać tudzież inspirować
i swe lalunie uszczęśliwiać :)
pozdrawiam cieplutko!
Obuwie nie z tej ziemi!!!
OdpowiedzUsuńz tej, z tej :)))
UsuńKurteczka i czapka są bardzo twarzowe. Cały zestaw jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńAleż śliczne cudeńka wydziergałaś!!! Prawdziwe arcydziełka :)!!!
OdpowiedzUsuńojej - dziękuję! moja pierwsza porcelanka zasługuje
Usuńna prosto z serca ciuszki, więc Jej nie żałuję ;P
Czapeczka szalenie kobieca ,REWELACJA !!! Butki też :):)
OdpowiedzUsuńmiło mi, Kasieńko :D
UsuńNiezwykle uroczy jest ten ażurowy komplecik.
OdpowiedzUsuńWygląda jak haft angielski.
Jestem pod wrażeniem!
ooo, witam i tutaj :)))
Usuńdziękuję za uroczy komplement - haft angielski kojarzy mi się ciut z
lekkością i romantyzmem podsmaczonym folkowym wydźwiękiem :)
Chcę taki sweterek i czapkę *-*
OdpowiedzUsuńdla siebie czy dla lali?
UsuńO jaaa, jakie świetne buty :)
OdpowiedzUsuńCiuszki klasa, ale jakie ona ma przepiękne oczy!! :)
OdpowiedzUsuńmiło mi - oczętami to i mnie zaskoczyła :)
UsuńBardzo urodziwa ta lalka i pięknie wygląda w tym białym kompleciku, ale buty...mistrzostwo !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)))
dziękuję, Asiu - serdeczności ślę i ja :)))
UsuńMnie też najbardziej zachwycają buty choć przecież całość jest wspaniała.
OdpowiedzUsuńzatem - całościowo dziękuję :D
Usuń