Juliette z nieprzeniknionym wyrazem twarzy
idealnie nadaje się na postaci fantasy - trudno
zgadnąć, czy triumf czy moment nieuchronnej
klęski zbliża się do Niej malutkimi kroczkami...
na bawełniany a podróżny zestaw składa się tunika a właściwie
sukienka, długie pantalony, dwie czapki i skromna pelerynka -
całość barwy stonowanej, niemalże cielistej, subtelne pastele
kontra surowość oblicza tej Władczyni nieznanej krainy
na dzisiaj Juliette wybrała czapkę z ciemnym otokiem
przy takim dekolcie aż żal zakrywać ramiona
jakaż posągowa kobitka! nikt by się nie domyślił,
jak mało atrakcyjną figurę skrywa to ubranie ...
peleryna dodała Jej majestatycznej tajemniczości
a jak Wy odbieracie Ową Personę?
do następnego porcelanowego!